JEZU, UFAM TOBIE!
W 1936r. Pan Jezus zwrócił się do św. Faustyny słowami: "Kto
ufa miłosierdziu Mojemu, nie zginie, bo wszystkie sprawy
jego Moimi są, a nieprzyjaciele rozbiją się u stóp podnóżka
Mojego" (Dz.723).
To potężne wołanie Boga o ufność zostało w pismach Świętej
wyrażono w kontekście Nabożeństwa aż 34 razy.
Autor Judicium alterius Theologi definiuje ufność jako dobrowolne, pokorne,
niezachwiane, ożywione wiarą oczekiwanie przychylności Boga.
Według objawienia św. Faustynie z lutego 1938r. łaski ze
źródła Miłosierdzia Bożego czerpie się jedynym naczyniem, to
jest ufnością. Im dusza więcej zaufa, tym więcej otrzyma.
"Wielką Mi są pociechą dusze o bezgranicznej ufności, bo w
takie dusze przelewam wszystkie skarby Swych łask. Cieszę
się, że żądają wiele, bo Moim pragnieniem jest dawać wiele i
to bardzo wiele. Smucę się natomiast, jeżeli dusze żądają
mało, zacieśniają swe serca" (Dz. 1578).
Ufność stanowi istotę Nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego.
Jest duszą całego Nabożeństwa. Gwarantuje ufającemu nie
tylko wieczne zbawienie, ale także inne łaski dla duszy i
dla ciała.
"Córko Moja - rzekł Pan Jezus św. Faustynie - rozkoszy i
upodobanie Moje, nic nie powstrzyma Mnie w udzielaniu ci
łask. Miłosierdziu Mojemu nie przeszkadza nędza twoja. Córko
Moja napisz, że im większa nędza, tym większe ma prawo do
Miłosierdzia Mojego, a namawiaj wszystkie dusze do ufności w
niepojętą przepaść miłosierdzia Mojego, bo pragnę je
wszystkie zbawić. Zdrój Miłosierdzia Mojego został otwarty
na oścież włócznią na krzyżu dla wszystkich dusz - nikogo
nie wyłączyłem" (Dz. 1182).
I dalej "Święto to wyszło z wnętrzności Miłosierdzia Mojego i jest zatwierdzone w
głębokościach zmiłowań Moich. Wszelka dusza wierząca i
ufająca miłosierdziu Mojemu, dostąpi go" (Dz. 420).
"Niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają
miłosierdziu Mojemu" (Dz. 687).
Święta zapisuje również słowa, które usłyszała w duszy: "O,
gdyby znali grzesznicy miłosierdzie Moje, nie ginęłaby ich
tak wielka liczba. Mów duszom grzesznym, aby się nie bały
zbliżyć do Mnie, mów o Moim wielkim miłosierdziu" (Dz.
1396).
Najważniejszą sprawą dla każdego człowieka jest zbawienie
dusz ludzkich, a przede wszystkim własnej duszy. Św.
Faustyna słyszała głos "Nie bój się, dziecię Moje, nie
jesteś sama, walcz śmiało, bo wspiera cię ramię Moje, walcz
o dusz zbawienie, zachęcając je do ufności w Moje
miłosierdzie, bo to twoje zadanie w tym i w przyszłym
życiu" (Dz. 452).
Pan Jezus oczekuje ufności w swoje miłosierdzie nie tylko od
grzeszników, ale także od sprawiedliwych: "Otworzyłem swe
serce jako żywe źródło miłosierdzia, niech z Niego czerpią
wszystkie dusze życie, niech się zbliżą do tego morza
miłosierdzia z wielką ufnością. Grzesznicy dostąpią
usprawiedliwienia, a sprawiedliwi w dobrym utwierdzenia. Kto
pokładał ufność w miłosierdziu Moim napełnię duszę jego w
godzinę śmierci swym Bożym pokojem" (Dz. 1520).
Pan Jezus zwrócił się do św. Faustyny: "Córko Moja, czyż
sądzisz, żeś dosyć napisała o Moim miłosierdziu. Jest to
dopiero jedna kropelka wobec oceanu, to, coś napisała.
Jestem Miłością i Miłosierdziem samym, nie masz nędzy, która
by mogła się mierzyć z miłosierdziem Moim, ani go wyczerpie
nędza, gdyż z chwilą udzielania się - powiększa. Dusza,
która zaufa Mojemu miłosierdziu jest najszczęśliwsza, bo Ja
Sam mam o nią staranie" (Dz. 1273).
Zaufać bezgranicznie, bez reszty, to prawdziwie szczęście.
Wszystkie obawy i niepokoje oddać Bogu i zostawić wszystkie
problemy Jego mądremu kierownictwu i wielkiej litości!
Jakże dzisiejszemu człowiekowi potrzeba ufności w Miłosierdzie
Boże. Człowiek człowiekowi nie dowierza, boi się. Coraz
trudniej jest o zaufanie. U dzisiejszego człowieka uczucia
lęku i niepokoju wciąż wzrastają. Oczywiście spotykamy ludzi
zdrowych, świetnie sytuowanych, o silnych nerwach, którzy
potrafią niczym się nie przejmować. Jednak nawet przy
najlepszym samopoczuciu zdarzają się momenty załamań. W
takich sytuacjach ważne jest, aby te wszystkie niepokoje,
obawy oddać Bogu i zaufać Mu bezgranicznie. Kiedy nawet
ziemia spod nóg się nam usunie, nie możemy przestać Mu ufać.
Wzorem takiej ufności jest dla nas św. Faustyna Kowalska.
Zapisuje w Dzienniczku (505) "Cała nicość moja tonie w morzu
miłosierdzia Twego, z ufnością dziecka rzucam się w Twoje
objęcia Ojcze miłosierdzia, by Ci wynagrodzić za
niedowierzanie tylu dusz, które lękają się Tobie zaufać. O,
jak mała liczba dusz prawdziwie Cię zna. (...) Koroną dzieł
Twoich jest Miłosierdzie, wszystko zaopatrujesz z uczuciem
najczulszej matki". Naśladujmy Świętą w tej dziecięcej,
bezgranicznej w stosunku do Boga ufności. Dziecko wtenczas
jest ufne, kiedy jest zjednoczone z matką z ojcem, kiedy
przytula się do matki i kiedy idąc drogą, trzyma się
ojcowskiej ręki.
Święta mówi do Pana Jezusa: "Chryste Panie,
prowadzisz mnie nad takimi przepaściami, że gdy spojrzę w
nie, napełnia mnie lęk, lecz w tej samej chwili napełniam
się pokojem, tuląc się do Twego Serca. Przy Twym Sercu nie
lękam się niczego".
W tych chwilach niebezpiecznych postępuj
jak dziecko, które jest niesione na ręku matki; gdy ujrzy
coś grożącego chwyta się silniej szyi matki, czuje się
bezpiecznie.
Jakże pobudzają nas do większej ufności
wyznania sekretarki Bożego Miłosierdzia. Motywem jej
zaufania wobec Boga było poczucie swej wielkiej nędzy,
nicość i miłość Boża. Wiedziała, że Bóg jest potężny, wielki
i nieskończenie święty, a ona małym, słabym, grzesznym pyłem
wobec Niego. Dlatego niezmiernie ufała nieskończenie dobremu
Ojcu. Myśl tę zapisała:
"Boże w Trójcy Św. Jedyny, pragnę Cię tak kochać, jak
jeszcze Cię żadna dusza ludzka nie kochała, a chociaż jestem
dziwnie nędzna i maleńka, to jednak kotwicę ufności swojej
zapuściłam tak głęboko w przepaść miłosierdzia Twojego -
Boże i Stwórco mój. - Pomimo wielkiej nędzy mojej nie lękam
się niczego, ale mam nadzieję śpiewać pieśń chwały wiecznie.
Niech żadna dusza nie wątpi, chociażby była najnędzniejsza,
póki żyje - każda może się stać wielką świętą, bo wielka
jest moc łaski Bożej" (Dz. 283).
Dzięki ufności Święta mocno doświadczyła, jak wiele zależy
od samego człowieka, jak wiele łask można uprosić dla
ludzkości ufając dobremu Bogu. Zapisała: "Korzystając z
poufałości, do jakiej mnie Pan przypuszcza, prosiłam Go za
całym światem. W tych dniach zdaje mi się że cały świat ode
Mnie zależy" (Dz. 870). Pan Jezus jej powiedział: "Takich
dusz jak twoja szukam i pragnę, ale mało ich jest; twoja
wielka ufność ku Mnie zniewala Mnie do ustawicznego
udzielania ci łask. Masz wielkie i niepojęte prawa do Mojego
Serca, boś córką pełnej ufności. Nie zniosłabyś ogromu
miłości Mojej, jaką mam ku tobie, gdybym ci tu na ziemi
odsłonił w całej pełni; i często uchylam rąbka zasłony dla
ciebie, ale wiedz, że to jest tylko wyjątkową łaską Moją. -
Miłość i miłosierdzie Moje nie zna granic" (Dz. 718).
Tej ufności nie traci nawet wtedy, gdy doświadcza wielu
cierpień i przeciwności. Swoją chorobę, niezrozumienie u
współsióstr i przełożonych uważała za źródło wielkiego
miłosierdzia Bożego. Świadczą o tym także jej słowa: "W
najcięższych mękach wzrok swej duszy zatapiam w Jezusie
Ukrzyżowanym, nie spodziewam się pomocy od ludzi, ale ufność
swą w Bogu mam, w Jego niezgłębionym miłosierdziu jest
wielka nadzieja moja. Tak myśli człowiek głęboko wierzący, wielki święty, a do
takich należy Św. Faustyna.
Boski mistrz pouczył swą uczennicę a tym samym i nas wszystkich, z jaką ogromną
ufnością mamy przystępować do Sakramentu Pokuty: "Córko,
kiedy przystępujesz do Spowiedzi Świętej, do tego źródła
miłosierdzia Mojego zawsze spływa na twoją duszę Moja Krew i
Woda, która wyszła z Serca Mojego i uszlachetnia twą duszę.
Za każdym razem jak się zbliżasz do Spowiedzi św. zanurzaj
się cała w Moim miłosierdziu z wielką ufnością, abym mógł
zlać na duszę twoją hojność Swej łaski. Kiedy się zbliżasz
do spowiedzi, wiedz o tym, że Ja sam w konfesjonale czekam
na ciebie, zasłaniam się tylko kapłanem, lecz sam działam w
duszy. Tu nędza duszy spotyka się z Bogiem miłosierdzia.
Powiedz duszom, że z tego źródło miłosierdzia dusze czerpią
łaski jedynie naczyniem ufności. Jeżeli ufność ich będzie
wielka, hojności Mojej nie ma granic. Strumienie Mej łaski
zalewają dusze pokorne. Pyszni zawsze są w ubóstwie i nędzy
gdyż łaska Moja odwraca się od nich do dusz pokornych" (Dz.
1602).
Święta przepraszała Boga za nieufność wielu ludzi na całym
świecie. Wiedziała, że wielu idzie na wieczne potępienie, bo
nie ufają Bożemu Miłosierdziu. Pobudkę do ekspiacji za
grzechy nieufności była skarga: "O jak bardzo Mnie rani
niedowierzanie duszy. Taka dusza wyznaje że jestem święty i
sprawiedliwy, a nie wierzy że jestem miłosierdziem, nie
dowierza dobroci Mojej. I szatani wielbią sprawiedliwość
Moją, ale nie wierzą w dobroć Moją" (Dz. 300).
W konferencji o Miłosierdziu Boski mistrz rzekł:
"Wiedz, córko Moja, że Serce Moje jest miłosierdziem samym.
Z tego morza miłosierdzia rozlewają się łaski na świat cały.
Żadna dusza, która się do Mnie zbliżyła, nie odeszła bez
pociech. Wszelka nędza tonie w Moim miłosierdziu, a wszelka
łaska tryska z tego źródła - zbawcza i uświęcająca. Córko
Moja, pragnę, aby serce twoje było siedliskiem miłosierdzia
Mojego. Pragnę, aby to miłosierdzie rozlało się na świat
cały przez serce twoje. Ktokolwiek się zbliży do ciebie,
niech nie odejdzie bez tej ufności w miłosierdzie Moje,
której jak bardzo pragnę dla dusz. Módl się ile możesz za
konających, wypraszaj im ufność w Moje miłosierdzie, bo oni
najwięcej potrzebują ufności, a najmniej jej mają. Wiedz o
tym, że łaska wiecznego zbawienia niektórych dusz w
ostatniej chwili, zawisła od twojej modlitwy. Ty znasz całą
przepaść Mojego miłosierdzia, więc czerp z niego dla
siebie, a szczególnie dla biednych grzeszników. Prędzej
niebo i ziemia obróciłyby się w nicość, aniżeli by duszę
ufającą nie ogarnęło miłosierdzie Moje" (Dz. 1777).
Czytając "Dzienniczek" widzimy, że ufność, ta Boska cnota
utożsamia się z wiarą, pokorą, skruchą, wytrwałością i
miłością.
Znajdujemy w nim wiele modlitw wyrażających bezgraniczną
ufność w Boże Miłosierdzie. Kontemplując ich treści uczymy
się ufności w dobroć Bożą.
W tym trzecim tysiącleciu św.
Faustyna uświadamia nam, że Bóg, który jest Ojcem
Miłosierdzia rządzi światem. Jeżeli Jemu zawierzymy nas
samych, nasze rodziny, naszą Ojczyznę i cały świat, wtenczas
możemy spokojnie spoglądać w przyszłość.
GŁOS 9/2001