JAM JEST NIEPOKALANE POCZĘCIE
Dnia 11 lutego wspominamy Matkę Najświętszą z Lourdes, która
objawiła się św. Bernadecie i oznajmiła jej: "JAM JEST
NIEPOKALANE POCZĘCIE".

Przywilej Niepokalanego Poczęcia
udzielony przez Trójcę Przenajświętszą Matce Bożej jako
pierwszy z wszystkich przywilejów oznacza, że od pierwszej
chwili Swego Poczęcia, była Ona wolna od grzechu
pierworodnego.
Ta niepokalaność Maryi polega na tym, że Jej
wola nigdy ani razu na moment nie odchyliła się od woli
Bożej, że nigdy nawet cieniem grzechu nie była naznaczona,
że jest Osobą, która najdoskonalej ukochała Boga.
Ta
niepokalaność Maryi nas przyciąga. Bo jakże bardzo pragniemy
przylgnąć do Tej czystej Istoty, której można wszystko
powiedzieć, całkowicie zaufać i oddać się bezgranicznie.
Idąc za Niepokalaną i trzymając się Jej jak najmocniej,
jesteśmy pewni całkowitego zwycięstwa, gdyż jest
pogromicielką złych mocy, z którymi musimy ciągle staczać
walkę. Ona odnosi nieustannie zwycięstwo nad szatanem, który
z niespotykaną dotąd siłą atakuje wszystkie Jej dzieła i
próbuje niszczyć Jej wezwania do pokuty i nawrócenia.
Jednak
zwycięstwa szatana są pozorne. W każdej walce ostateczne
zwycięstwo należy do tych, którzy trzymają się Niepokalanej!
Dusza, przez całkowite Jej oddanie, wierne odmawianie
Różańca św. i naśladowanie Jej cnót, otrzymuje światło do
rozpoznania szatana i sposobu walki z nim.
Ta
najpokorniejsza uczy nas, że poprzez pokorę odnosimy
zwycięstwo nad mocami ciemności. Ona uczy nas, że to centrum
w naszym życiu, to NAJŚWIĘTSZY SAKRAMENT, który jest
NAJWAŻNIEJSZY, który jest NAJŚWIĘTSZY z wszystkich
sakramentów!
Ojciec św. Jan Paweł II we wspomnienie Matki
Bożej z Lourdes, powiedział takie słowa:
"Sercem Lourdes jest Eucharystia, ku której wszystko
zmierza, i z której wszystko promieniuje."
Św. Maksymilian wspaniale rozumiał Niepokalaną i był mocno
przekonany o tym, jaką rolę spełnia Ona w naszym życiu. Ks.
Obidziński tak wspomina św. Maksymiliana:
"W czasie wolnym od kazań i spowiedzi udawał się on zawsze
do kościoła na kwadransową adorację Najśw. Sakramentu. Nawet
gdy lało jak z cebra, nie opuszczał swej adoracji...
Adorując Najśw. Sakrament często kierował wzrok na figurkę
Niepokalanej i obraz Serca Jezusowego nad tabernakulum.
...Jakże gorące były jego przemówienia po takiej ado
racji!...Do braci profesów mówił - Strach myśleć.... Na
przeszło dwa miliardy dusz tylko nikła cząstka wielbi i czci
Niepokalaną i służy Jej... My zaś wszystkie dusze do stóp
Niepokalanej doprowadzić mamy...
Więc wysiłku dużego i poświęcenia potrzeba, by jak
najprędzej do celu naszego zdążać... przecudnego świetla
nego celu - zdobycia całego świata dla Niepokalanej, a przez
Nią dla Najsłodszegop Serca Jezusowego i to jak
najprędzej!!!... Do ataku więc, do ofensywy, dzieci
drogie!".
/"św. Maksymilian wobec Eucharystii" str. 51-53/
GŁOS 2/1996