JAKIE ZNACZENIE MIAŁO DLA NICH ŚWIĘTO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO

W pierwszą niedzielę po Wielkanocy przypada w Kościele Święto Miłosierdzia Bożego, ustanowione przez Ojca Św. Jana Pawła II.

Jako czciciele Miłosierdzia Bożego powinniśmy zrobić wszystko, aby ludzie znali wielką rangę tego Święta.
Prześledźmy, jak przygotowywali się, obchodzili i pragnęli św. Miłosierdzia Bożego bł. S. Faustyna Kowalska i jej spowiednik Sługa Boży ks. Profesor Michał Sopoćko.
W orędziu, jakie Pan Jezus przekazał s.Faustynie już w 1931r. po raz pierwszy zażądał ustanowienia Święta Miłosierdzia Bożego w pierwszą niedzielę po Wielkanocy.

To kategoryczne polecenie było ogromnym obciążeniem psychicznym dla prostej zakonnicy zważywszy, iż obok troski o wprowadzenie Święta w całym Kościele, Pan Jezus polecił jej namalować obraz z podpisem "Jezu, ufam, Tobie!", który miał być czczony na całym świecie.
Nie znajdując oparcia w przełożonych i spowiednikach, zarzucających jej złudzenia, pozostawiona była w lęku i niepewności. Dopiero gdy przeniesiono ją na placówkę do Wilna w osobie ks. profesora Michała Sopoćki kierownika duchowego, znalazła pomoc w wypełnieniu postawionych przez Pana Jezusa zadań.

Siostra Faustyna jako pierwsza zaczęła obchodzić Święto Miłosierdzia. Wspomina o tym przed Wielkanocą 1934r. Z całą pewnością praktyka ta trwała do końca życia Błogosławionej. Często ofiarowała swoje modlitwy, cierpienia i umartwienia w intencji o zatwierdzenie Święta.

W czasie trzydniowych rekolekcji Pan Jezus dał jej przez usta rekolekcjonisty poznać, iż wszystko, co przekazał odnośnie Święta Miłosierdzia Bożego jest Bożym zamysłem. Siostra nie ustawała przeto w naciskach na ks. Sopoćkę, by ten zajął się tą sprawą.
Ks. Profesor zatem zaczął poważnie zastanawiać się nad projektowanym Świętem. Zainspirowany jej naleganiami, przystąpił do gruntownego studium teologicznego dotyczącego Bożego Miłosierdzia.

Wydał on książkę pt. "Miłosierdzie Boże" chcąc przez nią pobudzić wiernych do oddolnych zabiegów i próśb o ustanowienie Święta.
W 1937 roku s. Faustyna obchodziła Święto Miłosierdzia Bożego nie tylko wewnętrznie ale i zewnętrznie. Ks. Sopoćko na to Święto przygotował kilka artykułów o Miłosierdziu Bożym, które zostały opublikowane w dziennikach i tygodniku w Wilnie. Ponadto w czasopiśmie liturgicznym "Mysterium Christi" zamieścił większy artykuł stanowiący odpowiedź na zarzuty postawione po ukazaniu się pierwszej broszury pt. "Miłosierdzie Boże". Włożył on wiele starań o ustanowienie tego Święta. Jednak na ówczesnych Kardynałach i Biskupach nie zrobiła ta sprawa specjalnego wrażenia.
Ks. Sopoćko nie ustawał jednak w podjętym działaniu. Wystosował wniosek o posłanie prośby do Stolicy Apostolskiej o ustanowienie Święta Miłosierdzia Bożego w pierwszą niedzielę po Wielkanocy.
Choć wniosek został przyjęty, jednak abp. Romuald Jałbrzykowski wyraził swój sprzeciw. Niedługo potem ks. Sopoćko korzystając z pobytu nuncjusza w Wilnie, przedstawił mu sprawę Święta Miłosierdzia Bożego.
Choć rozmowy z nuncjuszem nie przyniosły żadnego owocu Ks. Sopoćko pozostał nieugięty w podjętym zadaniu. Wygłaszał przez radio kazania o Miłosierdziu Bożym.
S.Faustyna pisała do ks. Sopoćki: "co się tyczy tego Święta nie mam ani cienia wątpliwości, jest to wyraźną wolą Bożą. Przez nas Bóg zapoczątkował Swoje dzieło, kto je wykończy, nie trzeba nam dociekać, ale teraz robić to, co jest w naszej mocy, nic więcej".

W ostatnią Niedzielę Przewodnią swego życia (czyli pierwszą po Wielkanocy) s. Faustyna ofiarowała się Panu Jezusowi jako ofiara całopalna za grzeszników. Złożyła także swoją nadchodzącą śmierć w ofierze m.in., aby dzieło miłosierdzia rozeszło się na świat cały i aby Święto Miłosierdzia Bożego zostało zatwierdzone i uroczyście obchodzone.
W kilka miesięcy później zmarła w klasztorze w Łagiewnikach. Ks. Sopoćko nadal pracował nad podjętym dziełem.

W czasie II wojny światowej nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego rozwijało się bardzo spontanicznie. Ks. Profesor często powracał w swoich publikacjach do sprawy wprowadzenia Święta Miłosierdzia Bożego.
16 kwietnia 1944r. w pierwszą niedzielę po Wielkanocy w Krakowie Łagiewnikach po raz pierwszy obchodzono uroczyście to Święto. W 1946r. biskupi polscy wnieśli prośbę do Stolicy Apostolskiej o zatwierdzenie Święta, zgodnie z wypowiedziami s.Faustyny. Udzielono nawet 7 lat odpustu wszystkim nawiedzającym w pierwszą niedzielę po Wielkanocy Klasztor w Łagiewnikach.

Tak żywy rozwój został przerwany przez dekret Świętego Oficjum zakazujący szerzenia nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego w formach podanych przez s.Faustynę.
I popatrzmy - ks. Sopoćko nie zrezygnował z kontynuacji szlachetnego dzieła, ale dalej je prowadził. Został zmuszony do wypracowania solidnych podstaw teologicznych tej uroczystości.

Cofnięcie notyfikacji w 1978r. rozpoczęło nowy okres w historii zabiegów o to Święto. I wreszcie 23 marca 1993 roku biskupi polscy wystosowali prośbę do Ojca Świętego Jana Pawła II w sprawie ustanowienia Święta Miłosierdzia Bożego.

Ileż to cierpienia, trudu, upokorzeń, pracy i miłości musieli włożyć w to dzieło Ci Apostołowie Bożego Miłosierdzia, abyśmy dzisiaj mogli z tych przeogromnych łask korzystać.

A my, czciciele Miłosierdzia Bożego ile wkładamy trudu i serca w to wzniosłe dzieło?
W dniu tego Święta możemy tak mnóstwo dusz grzeszników uratować od wiecznego potępienia!

Krótko przypomnijmy sobie najważniejsze elementy dotyczące Święta.
Przygotowaniem do niego ma być nowenna, którą rozpoczynamy w Wielki Piątek.
Pan Jezus dokładnie określił sposób obchodzenia tego Święta:
- obraz "Jezu, ufam Tobie!" ma być poświęcony i publicznie uczczony.
- aby w tym dniu skorzystać z Sakramentu Pokuty i przyjąć Komunię Świętą i tym samym uzyskać odpust zupełny.
- aby kapłani w tym dniu głosili Słowo Boże o ufności w Boże Miłosierdzie.

W Parafii NMP Matki Zbawiciela w Mikołowie będzie odprawiona Nowenna w intencji:
"Aby Święto Miłosierdzia było uroczyście obchodzone na całym świecie i aby kult Miłosierdzia Bożego wszędzie się rozszerzał."
Obraz "Jezu, ufam Tobie!" będzie umieszczony w prezbiterium przed ołtarzem przy zapalonych świecach, ustrojony kwiatami.
Po każdej Mszy Świętej odmówimy Koronkę do Miłosierdzia Bożego przed wystawionym Najświętszym Sakramentem.
O godz. 11.00 zostanie odprawiona Msza św. ku czci Miłosierdzia Bożego, po której odbędzie się procesja z Najświętszym Sakramentem i obrazem "Jezu, ufam Tobie!".
Od godz. 12.30 do nieszporów będziemy Adorować Najświętszy Sakrament.
Na każdej Mszy św. będzie okazja do Sakramentu Pokuty.
SERDECZNIE WSZYSTKICH ZAPRASZAMY

GŁOS 4/1999